budowa

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Rynek nieruchomości w 2011 roku SGI w całości pokrywa zmianę podatku VAT

Komentarz Grzegorza Kaweckiego – Wiceprezesa firmy deweloperskiej SGI Baltis 

Komentarz Grzegorza Kaweckiego – Wiceprezesa firmy deweloperskiej SGI Baltis

2011 rok będzie dla branży budowlanej rokiem nowych inwestycji, ale i wzmożonej konkurencji i walki o Klienta. Odwilż po kryzysie finansowym odczuwalna była już w drugiej połowie 2010 roku.

W nowy 2011 rok wchodzimy z lepszymi nastrojami rynkowymi i długofalowymi planami inwestycji. Na rynku dostępnych jest więcej mieszkań niż w analogicznym okresie ub. roku, również ich ceny są atrakcyjne. Spowodowane jest to m.in. wznowieniem wielu inwestycji, które wskutek kryzysu finansowego zostały wstrzymane. Banki odmroziły ponadto kredyty – zarówno dla inwestorów, jak i dla indywidualnych klientów. Wszystko to sprawia, że rynek jest bardziej skłonny do inwestycji, a konsumenci bardziej chętni do zakupu nowego mieszkania. Oceniam, że w 2011 r. możemy się spodziewać średnio 8-10 proc. wzrostu liczby transakcji mieszkaniowych.

Grzegorz Kawecki

W 2011 roku Klienci staną się jeszcze bardziej wymagający, nie tylko jeśli chodzi o oferowane im produkty, ale również jakość usług. Stąd deweloperzy będą musieli zindywidualizować swoją ofertę do potrzeb i oczekiwań rynkowych.

Coraz bardziej poszukiwane stają się m.in. mieszkania o wysokim standardzie wykonania, z mniejszą powierzchnią mkw, ale większą liczbą pokoi.

Konieczna jest w tej sytuacji elastyczności rynku i dostosowywanie oferty do bieżących potrzeb Klientów. Mając to na uwadze, SGI Baltis zainicjowało z końcem 2010 r. kilka projektów mieszkaniowych, których założeniem jest łączenie wysokiej jakości oraz komfortu mieszkaniowego z przystępną ceną. Są to m.in. Os. Świtezianki i Os. Majowe w Łodzi czy też Copernicus Park w Słupsku.

Grzegorz Kawecki

Większego znaczenia dla rynku w 2011 r. nie będzie miała wprowadzona z początkiem 2011 roku podwyżka stawki VAT z 7 do 8 proc. Deweloperzy w znacznej większości będą pokrywać z własnych środków zaistniałą zmianę. Brak decyzji w tej kwestii najprawdopodobniej okaże się przyczyną istotnego odpływu Klientów do konkurencji. W SGI Baltis jesteśmy świadomi tego, że wiele osób podejmując decyzję o zakupie mieszkania w ub. roku, w ogóle nie brało pod uwagę możliwość podwyżki VAT.

Resumując, rok 2011 upłynie pod znakiem silnej konkurencji wśród deweloperów, a ta przełoży się na większe szanse dla klientów na dobre ceny i lepsze parametry ich wymarzonego mieszkania.

Pamiętajmy jednak, że taki rynek to zagrożenie dla słabszych deweloperów, nie dysponujących dużym kapitałem i wieloletnim doświadczeniem  Problemy będą mieli ci, którzy debiutują na rynkach lokalnych, nie mają silnej marki, a traktują dany rynek na zasadzie próbnego wejścia. Problemy takich firm mogą łatwo przenieść się na ich klientów – firma z braku funduszy może wstrzymać budowę – a wówczas klient pozostanie sam z kredytem i do tego bez mieszkania. Dlatego klienci lokujący w nowe mieszkanie dorobek swojego życia, muszą uważnie przeanalizować, jakiej firmie zamierzają powierzyć pieniądze i przyszłość swojego „m”. Zdecydowanie więc odradzam inwestowanie w tzw. „dziury w ziemi”, czyli dopiero uruchamiane budowy oraz inwestycje prowadzone przez nieznanych i niedoświadczonych deweloperów.