26-05-2022, 12:55
Zasłony zaciemniające nie wpuszczają światła do pomieszczenia, a także chronią przed wzrokiem sąsiadów. Stwarzają komfortowe warunki do wypoczynku i regeneracji podczas snu. To szczególnie ważne, ponieważ współcześnie na zaburzenia związane ze spaniem cierpi prawie połowa Polaków.
Do niedawna zasłony zaciemniające najczęściej można było spotkać w hotelach, dziś powszechnie stosuje się je również w domach. Szyje się je z tkanin o grubym i gęstym splocie, które blokują nawet 95 proc. promieni słonecznych. Prawie całkowite wyciemnienie pokoju zagwarantuje materiał typu blackout, który pokryty jest warstwą cienkiej gumy. W przypadku innych tkanin można uzyskać efekt dim out - wyciemnienia w nieco mniejszym stopniu. Warto wspomnieć, że mięsisty, nieprześwitujący materiał w pewnym stopniu izoluje także pomieszczenie od miejskich hałasów oraz zapobiega jego nagrzewaniu się latem.
Świetnie spełnią swoją rolę w sypialniach, do których wpada zbyt dużo słońca lub światła latarni ulicznych. Nadają się również do pokoi dzieci, ułatwiając im drzemkę podczas dnia. Dobrym pomysłem jest również umieszczenie zasłon zaciemniających w salonach i pokojach dziennych oraz gabinetach do pracy. Odcięcie od zewnętrznych bodźców pozwala skupić się na wykonywanym zadaniu lub poczuć się swobodnie we własnym domu. Tkaniny zaciemniające wykorzystuje się także w pomieszczeniach biurowych, nie tylko przesłaniając nimi okna. Służą także do oddzielania od siebie stanowisk pracy lub wyodrębniania określonych stref we wnętrzach. Podobną funkcję, jak nieprzepuszczające światła zasłony blackout, pełnią żaluzje i rolety. Jednak zasłony prezentują się bardziej stylowo i oferują więcej możliwości aranżacji, np. dzięki różnorodnym upięciom.
Wszyscy, którzy dbają o jakość snu i dobre samopoczucie. Zalety kotar wyciemniających docenią szczególnie osoby, które śpią w dzień ze względu na tryb pracy lub mają trudności z zasypianiem i łatwo się wybudzają. Może to mieć związek z rozregulowaniem zegara biologicznego człowieka. Jak wynika doniesień badaczy coraz więcej osób ma z tym kłopot. Pod koniec XX w. na bezsenność cierpiała około jedna trzecia Polaków, obecnie problem raportuje prawie połowa. Przyczyn można upatrywać między innymi w zanieczyszczeniu światłem nieba nad miastami. Według pomiarów Centrum Badań Kosmicznych najgorsza sytuacja jest w dużych aglomeracjach. Np. pomiar jasności warszawskiego nieba w 10-stopniowej skali Bortle'a dał wynik 8-9, podczas gdy w Bieszczadach wskaźnik ten wynosi 2. Oznacza to, że w mieście nawet w nocy nie ma mowy o całkowitej ciemności. To sprawia, że fotoroceptory w oku człowieka, funkcjonującego w takich warunkach, pozostają ciągle aktywne, a o komfortowym śnie nie ma mowy. Dlatego wyciemnienie mieszkań i domów przy pomocy pomocy zasłon wysokiej jakości jest niezwykle istotne.
Artykuł sponsorowany
Podobne artykuły
Komentarze