25-05-2008, 00:00
Zapowiada się zmiana w prawie budowlanym. Od 1 stycznia 2009 roku wszystkie, zarówno nowo wybudowane, jak i istniejące już nieruchomości, będą musiały posiadać certyfikat energetyczny określający ich energochłonność, który wprowadzony zostanie zgodnie z dyrektywą unijną EPD 2002/91/WE.
Eksperci unijni dowiedli, że odpowiednie działania ekonomiczne mogą spowodować spadek zużycia energii elektrycznej w gospodarstwach domowych nowych krajów UE nawet do 60%.
Poprawi to bezpieczeństwo ekonomiczne Polski, zwiększy jego niezależność
od dostawców energii elektrycznej z zagranicy, a co więcej, wpłynie pozytywnie
na środowisko, zmniejszając zanieczyszczenia powietrza, wody i gruntów - komentuje prezes firmy ES POLSKA Michal Jalovecký. Nowa dyrektywa energetyczna przedkłada obowiązek wykonania analizy opłacalności stosowania odnawialnych źródeł energii na projektanta. Powstaną dzięki temu różne oceny poszczególnych elementów budynków.
W krajach zachodnich formuła ta sprawdziła się doskonale i certyfikowane są tam niemal wszystkie elementy konstrukcji - okna, ściany, dachy, kotły i systemy wentylacji - wyjaśnia Jalovecký.
Dyrektywa ma stworzyć mechanizmy rynkowe dla rozwoju budownictwa energooszczędnego oraz zmniejszyć efekty, jakie wzrost cen nośników energii wywiera na koszty eksploatacji budynków mieszkalnych. Wyrobienie certyfikatu będzie odpłatne i niezbędne. Od stycznia 2009 bez tego dokumentu nie będzie można sprzedać ani wynająć żadnej nieruchomości - przypomina prezes ES POLSKA.
Jak zapewniają pracownicy Ministerstwa Infrastruktury procedura związana z oceną energetyczną ma być prosta i jednakowa dla wszystkich typów budynków.
Komentarze