budowa

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Kto powinien zainwestować w budowę biogazowni rolniczej?

Polityka energetyczna Polski do 2020 roku gwarantuje wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w finalnym zużyciu aż o 15 proc. Z kolei rząd naszego kraju coraz głośniej wypowiada hasło „biogazownia w każdej gminie”. Co więcej, na horyzoncie pojawiają się optymistyczne prognozy i zapowiedzi władz lokalnych otwartych na współpracę, a także szeroki strumień pieniędzy płynący na ekologiczne inwestycje.

Polityka energetyczna Polski do 2020 roku gwarantuje wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w finalnym zużyciu aż o 15 proc. Z kolei rząd naszego kraju coraz głośniej wypowiada hasło „biogazownia w każdej gminie”. Co więcej, na horyzoncie pojawiają się optymistyczne prognozy i zapowiedzi władz lokalnych otwartych na współpracę, a także szeroki strumień pieniędzy płynący na ekologiczne inwestycje. Wszystko po to, aby zachęcić przedsiębiorców do budowania biogazowni rolniczych. O opłacalności i powodzeniu tego typu inwestycji mówi Rajmund Rajchel, Dyrektor Działu Zbiorników w firmie Wolf System Sp. z o.o., która obecnie prowadzi budowę kilku biogazowni na terenie kraju.

Rozwój instalacji biogazowych wpływa na poprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju poprzez wzrost energii pochodzącej z odnawialnych źródeł. Biogazownie rolnicze dostarczają paliwo o jakości gazu , które może zaopatrywać gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa gospodarcze, jak również samą biogazownię w energię elektryczną oraz cieplną. Przed rozpoczęciem debaty o opłacalności tego typu zakładów warto rozróżnić grupy potencjalnych inwestorów. Po pierwsze rolnicy-przedsiębiorcy z branży rolno – spożywczej, po drugie inwestorzy związani z energetyką, a po trzecie -przedstawiciele firm z różnych sektorów, którzy poszukują nowych kierunków rozwoju.

Biogazownia rolnicza pozwala produkować gaz, z którego wytwarzana jest energia elektryczna i cieplna,
fot. Wolf System

Dla dobra polskiego rolnictwa

Podstawową i niemalże naturalną grupą inwestorów zainteresowanych budową instalacji biogazowych są rolnicy posiadający naturalny substrat dla biogazowni oraz firmy z branży rolno – spożywczej. Wykorzystanie odchodów zwierzęcych, biomasy roślinnej lub organicznych odpadów do produkcji biogazu pozwala nie tylko wyprodukować energię elektryczną i cieplną, ale także umożliwia uzyskanie naturalnego nawozu przeznaczonego do zasilania upraw roślinnych.

„Warto także zwrócić uwagę na korzyści płynące z aktywizacji rolników – przedsiębiorców, jak również na modernizację gospodarstw rolnych. Nie można zapominać o naturalnej i co ważne - ekologicznej utylizacji odpadów rolniczych oraz o zysku, jaki przynosi oddawanie materiału resztkowego z hodowli zwierząt, produkcji roślinnej czy produkcji artykułów spożywczych” - mówi Rajmund Reichel.

Co więcej, budowa biogazowni rolniczych w oparciu o działanie gospodarstw rolnych powinna spotykać  się z dużą przychylnością władz lokalnych. Współpraca między rolnikami, a samorządowcami powinna w tym zakresie przebiegać poprawnie, a jest to związane z możliwością rozwoju wsi, stworzenia nowych miejsc pracy, a także modernizacji gospodarstw rolnych.

„Nie można zapominać o dofinansowaniu tego typu przedsięwzięć z środków krajowych oraz unijnych. Biogazownie rolnicze budowane przez firmy z sektora rolno – spożywczego mają największe szanse na dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach Systemu Zielonych Inwestycji, którego priorytetem jest budowa biogazowni rolniczych. Co więcej, niewielkie wsparcie oferuje również Program Rozwoju Obszarów Wiejskich. Oznacza to, że inwestor związany z branżą rolno – spożywczą może otrzymać dotacje sięgające nawet 60 proc. kosztów całej inwestycji”- wyjaśnia Rajmund Reichel.

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że biogazownie rolnicze wpływają na wzrost dochodowości gospodarstw rolnych. Dodatkowo wykorzystanie pozostałości przemysłu rolno – spożywczego nie będzie powodować zniszczeń w środowisku naturalnym, z kolei zmniejszenie emisji dwutlenku węgla na poziomie 3,4 mln ton rocznie korzystnie wpłynie nie tylko na lepsze samopoczucie inwestorów, ale na globalny stan atmosfery.

Nowo wybudowana biogazownia rolnicza w Grzmiącej (pow. Szczecinek) od 26 stycznia wtłacza czystą
energię do sieci,
fot. Wolf System

Bezpieczeństwo energetyczne

Spółki z szeroko pojmowanej branży elektroenergetycznej są prawnie zobligowane do tego, by w swojej produkcji ograniczały emisję CO2, a także zwiększały ilość energii pochodzącej z odnawialnych źródeł.

„Dla tej grupy inwestorów budowa biogazowni rolniczych jest tylko jedną z wielu możliwości osiągania nakazanych ustawowo celów. Inwestycje związane z instalacją biogazową wpływają również na proekologiczny wizerunek tychże przedsiębiorstw” – wyjaśnia Rajmund Reichel, Dyrektor Działu Zbiorników w firmie Wolf System Sp. z o.o.

Warto tutaj wspomnieć, że firmy z sektora energetycznego mogą budować fermy wiatrowe, elektrownie wodne, jak również elektrownie atomowe, które jednak wciąż nie spotykają się z przychylnością społeczeństwa.

Sposób na rozwój i zysk

Przedsiębiorstwa nie związane ani z branżą energetyczną ani rolniczą, które posiadają nadwyżki finansowe poszukują nowych kierunków rozwoju, a także możliwości generowania zysków. Jednym ze sposobów jest ulokowanie funduszy w OZE. „Budowa biogazowni rolnicze,j jak pokazują doświadczenia Wolf System z Niemiec, Austrii czy chociażby Czech jest efektywnym przedsięwzięciem ze względu na mechanizmy wsparcia oraz możliwości uzyskania bezzwrotnych pożyczek czy dotacji ze środków krajowych i unijnych” – tłumaczy Rajmund Reichel.

Nie mniej o opłacalności oraz powodzeniu działalności zakładu prowadzonego przez firmę niezwiązaną z branżą energetyczną będzie decydowało podejście oraz realna ocena inwestycji – wysokość wkładu własnego, wskaźniki opłacalności, a także skala ryzyka. Nie można jednak zapominać, że polska energetyka potrzebuje wielu pilnych inwestycji, szczególnie tych związanych z przystosowaniem istniejącej instalacji do wymogów środowiskowych czy rozbudową sieci przesyłowych! Stąd też każdy kapitał pochodzący spoza branży energetycznej może być milowym krokiem w dostosowywaniu Polski do przyjętych w Unii Europejskiej założeń udziału energii ze źródeł odnawialnych w ogólnym bilansie  wytwarzanej energii.

Technologia produkcji paliwa energetycznego w biogazowni rolniczej wciąż pozostaje w naszym kraju innowacyjnym rozwiązaniem, a niespotykane nigdzie w Europie trudności administracyjno-prawne oraz mnożące się problemy związane ze zdobywaniem dofinansowania i kredytowania inwestycji  powoduje, że w Polsce inwestycje w odnawialne źródła energii posuwają się do przodu w „żółwim” tempie.

Warto jednak, aby nasi politycy potraktowali poważnie naszych lokalnych inwestorów i wspomogli swoim konkretnym działaniem  rozwój rozproszonej lokalnej - bezpiecznej energetyki z odnawialnych źródeł energii, która jest pod ręką i niewiele kosztuje. Skorzystanie ze sprawdzonych wzorców i doświadczeń naszych sąsiadów nie przyniesie nikomu ujmy, wręcz przeciwnie jest prostą i skuteczną metodą nadrobienia dzielącego nas  wciąż od unijnych zobowiązań dystansu.