Potrzeba ochrony środowiska stawia wysokie wymagania współczesnym budynkom, które powinny zużywać jak najmniej energii. Kluczową sprawą jest dobranie materiałów o odpowiednich współczynnikach oraz poprawne wykonanie prac. Na co zwrócić uwagę podczas ocieplania poddasza wełną mineralną rozmawiają Wojciech Szczepański, architekt z Pracowni Projektowej ARCHIPELAG oraz Anna Gil, Kierownik Biura Doradztwa Technicznego ISOVER.

Po pierwsze energooszczędność

Solidna izolacja połaci dachowej to nie tylko ograniczenie strat ciepła, a co za tym idzie poprawa komfortu cieplnego użytkowników,  ale również obniżenie kosztów ogrzewania domu. „Określana wymaganiami prawnymi wartość współczynnika przenikania ciepła dla dachu nad poddaszem jest sukcesywnie obniżana, co ma na celu większą dbałość o środowisko. Takie zaostrzone normy wymuszają wysokie standardy projektowania, stosowanie materiałów i rozwiązań o odpowiednich parametrach, a także staranność i dokładność w wykonywaniu prac oraz stosowanie się do zaleceń producentów i sztuki budowlanej. Najważniejsza jest właściwa grubość izolacji oraz poprawne zaizolowanie połączeń dachu skośnego z pionową ścianą zewnętrzną, aby  zminimalizować występowanie mostków termicznych” – stwierdza Wojciech Szczepański, architekt z Pracowni Projektowej ARCHIPELAG. „Mając na uwadze zmieniające się wymagania prawne i wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Inwestorów odnośnie komfortu użytkowania pomieszczeń, ISOVER od lat rekomenduje standard budownictwa energooszczędnego. Dla jego osiągnięcia istotne znaczenie odgrywa prawidłowa izolacja wykonana przy użyciu wełny szklanej o zalecanej przez producenta grubości warstw oraz o najlepszych parametrach cieplnych określonych współczynnikiem lambda, jak również montaż izolacji w układzie dwuwarstwowym: po założeniu podstawowej warstwy ocieplenia pomiędzy krokwiami, należy prostopadle do niej zaizolować połać drugą warstwą termoizolacji (pod krokwiami). Zastosowanie takiego układu  pozwala na zmniejszenie kosztów zużycia energii, eliminację mostków cieplnych  i uzyskanie optymalnego komfortu cieplnego pomieszczeń” – dodaje Anna Gil, Kierownik Biura Doradztwa Technicznego ISOVER.

Optymalny układ

Projekt domu to przemyślana, spójna całość. Aby uzyskać wszystkie korzyści przewidziane przez projektanta, należy zwracać szczególną uwagę na zachowanie układów warstw i parametrów materiałów, z których budujemy dom.

„Oprócz zapewnienia odpowiedniego standardu izolacyjności cieplnej układu warstw dachu skośnego, istotna jest również ochrona przed wilgocią. Para wodna, szczególnie w okresie zimowym, przenika z ogrzewanych pomieszczeń użytkowych na zewnątrz. Ze względu na niższą temperaturę zewnętrzną zachodzi ryzyko kondensacji (wykroplenia) pary wodnej w warstwie ocieplenia. Aby temu zapobiec od strony wnętrza należy stosować szczelną paroizolację, która stanowi barierę ograniczającą napływ pary wodnej do wełny szklanej wypełniającej połać dachową.  Rekomendowanym przez ISOVER rozwiązaniem jest tutaj system oparty na „inteligentnej” i wytrzymałej membranie ISOVER VARIO^® XtraSafe, uzupełniony o akcesoria w postaci wzmocnionych taśm montażowych i materiału uszczelniającego. System ten wykorzystuje zmienny opór dyfuzyjny membrany i reaguje na zmieniające się warunki klimatyczne, hamując przenikanie wilgoci do warstw dachu w okresie zimowym, a pozwalając w okresie letnim ujść wilgoci z przegrody do wnętrza domu” – podpowiada Anna Gil.

„Zaletą membrany ISOVER VARIO^® XtraSafe jest także innowacyjny sposób montażu. Montuje się ją na zasadzie rzepa, co pozwala na ewentualne korekty, które nie mają wpływu na stan izolacji, a dodatkowo do ułożenia membrany wystarczy jedna osoba. Podczas ocieplania poddasza z wykorzystaniem wełny mineralnej należy pamiętać również o zachowaniu szczeliny wentylacyjnej oraz zastosowaniu folii wiatroizolacyjnej nad izolacją. Wykorzystanie niepalnej wełny szklanej o jak najniższym współczynniku przewodzenia ciepła,  zastosowanie zalecanych wytycznych i prawidłowy montaż zapewnią nam nie tylko komfort użytkowania domu, ale również pozwolą zaoszczędzić na kosztach eksploatacji” – podsumowuje architekt Wojciech Szczepański