budowa

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Renesans 'wielkiej płyty'!

Nasze skojarzenia nie są pozytywne. W końcu mamy na karku kilka dziesięcioleci realnego socjalizmu, więc i hasło 'wielka płyta' wiążemy zazwyczaj z obrazem rozległego - i raczej dość obskurnego - osiedla, niż z myślą o sporym technologicznym przełomie. A przecież pojawienie się konstrukcji z żelbetowej 'wielkiej płyty' zrewolucjonizowało budownictwo.

Nasze skojarzenia nie są pozytywne. W końcu mamy na karku kilka dziesięcioleci realnego socjalizmu, więc i hasło 'wielka płyta' wiążemy zazwyczaj z obrazem rozległego - i raczej dość obskurnego - osiedla, niż z myślą o sporym technologicznym przełomie. A przecież pojawienie się konstrukcji z żelbetowej 'wielkiej płyty' zrewolucjonizowało budownictwo.

To historia sporo dłuższa, niż mogłoby się wydawać niewtajemniczonemu. Pierwsze wykonane w tej technologii konstrukcje wcale nie zostały zmajstrowane przez radzieckich 'racjonalizatorów', ale były nowinką holenderską oraz niemiecką. Faktem pozostaje jednak, że prawdziwy boom na wielkopłytowe budownictwo przyniósł ze sobą rosyjski socjalizm, i jeszcze do dziś łatwo po nim rozpoznać stolice wschodnioeuropejskich państw.

Dlaczego? Decydowała przede wszystkim cena. Cena – oraz szybkość budowy. Powojenny skok demograficzny wymusił na władzach, by nowe osiedla powstawały możliwie szybko. I – właśnie dzięki 'wielkiej płycie' – udało się to osiągnąć! Jeśli dodać do tego wiedzę o (rzeczywistych) standardach pracy w tamtym okresie, jest to zjawiskiem co najmniej imponującym. Być może wydawało się jeszcze, że upływające lata na wierzch wywleką fuszerkę: ale gdzie tam. Okazało się, że żelbet potrafi się obronić samemu, zazwyczaj nawet lepiej, niż kruszejące cegły i pustaki. Ostatecznie stało się jasne, że technologowie mieli rację – i również pod względem jakości 'wielka płyta' potrafi dystansować istniejące alternatywy.

Jeśli więc ktoś zastanawiałby się, dlaczego – pomimo licznych zalet – odwrócono się od budowy z 'wielkiej płyty', należałoby go wyprowadzić z błędu. Opinie ekspertów są przecież dość jednoznaczne, a tzw. 'wielka płyta' jest znów w modzie. Atuty żelazobetonu, którego  głównym składnikiem jest wysoko energooszczędny, ekologiczny i lekki karamzyt, zaangażowano do innego budownictwa, tym razem indywidualnego.

Coraz więcej jest ogłoszeń, obiecujących możliwość 'budowy domu w 3 miesiące'. Brzmi mało prawdopodobnie? A przecież właśnie obarczona złą sławą 'wielka płyta' czyni te obietnice całkiem realnymi. Postawienie domu z prefabrykatów może zająć 2-3 dni – i okazuje się, że to dom równie funkcjonalny jak 'tradycyjne' alternatywy. Użycie lekkiego materiału, jakim jest keramzyt, nie tylko przyspiesza sam proces budowy, ale znacznie ułatwia transport. Technologiczny rozwój pozwala zresztą dość swobodnie manewrować przygotowywanymi elementami, co sprawia, że niemal każdy zamysł o 'idealnym lokum' można wcielić w życie.

Zapytaliśmy przedstawicieli firmy Pref-bud, szermującej hasłem o budowie 'energooszczędnego domu w 3 miesiące', czy to zapewnienie jest rzeczywiście realne – i okazuje się, że tak, oczywiście, jak najbardziej. Mysłowickie przedsiębiorstwo to zresztą jeden z liderów śląskiego rynku, dobrze kojarzony z akcjami domu modelowego przy hipermarketach, a zadowolenie jego klientów pozwala wyciągnąć wnioski, że budownictwo z 'wielkiej płyty' ma sens. Tym bardziej, że Pref-bud współpracuje z największymi dostawcami budulca, o renomie potwierdzonej na rynkach Europy Zachodniej. Przecież to właśnie dobrze rozwinięte kraje Zachodu (i Północy) wylansowały trend na podobne budownictwo, a skandynawskie marki, takie jak PRAEFA i LEGALETT, zdążyły się sprawdzić. Raczej nie ma wątpliwości, że w naszym kraju sprawdzą się równie dobrze.

W porządku, ale jak wytrzymałością materiałów? Przecież to być może najczęściej podnoszony zarzut przeciwko 'wielkiej płycie'. Internetowe fora aż pękają w szwach od zaniepokojonych mieszkańców blokowisk z lat 60. i 70. - czy dom będzie stał jeszcze jakiś czas, czy jednak lepiej poszukać już teraz innych opcji? A przecież wystarczą nam fakty. Pesymiści przynajmniej drugą dekadę wieszczą rychły krach blokowisk – a one dalej stoją jak stały. Eksperci nie mają obecnie wątpliwości, że postoją jeszcze dłuższy czas. Nie zmieniła tego nawet gierkowska epoka cięć i oszczędności. 'Wielka płyta' w istocie jest niezwykle solidnym materiałem, a jeśli  dodatkowo wykonana będzie w europejskich standardach, jej wytrzymałość z pewnością nie stanie się dla nikogo problemem (wykonawcy dają nawet 50 lat gwarancji). Budownictwo z 'wielkiej płyty' omija zresztą jeszcze jedno zagrożenie. Niektóre ekipy budowlane mają wszak osobliwe upodobanie do 'oszczędności' na cegle i cemencie – co na gotowych prefabrykatach z betonu jest zwyczajnie niemożliwe.

Mówiliśmy na początku o polskich przesądach związanych z 'wielką płytą'. To chyba jedynie ze względu na nie możliwość budowy z keramzytowych prefabrykatów nie zawojowała jeszcze krajowego rynku. Zachodnie innowacje muszą jednak w końcu przyjść i do nas – skoro przyjęły się w Niemczech, Danii, Szwecji, Czechach ... jeśli więc ktoś myśli nad postawieniem własnego domu, powinien przemyśleć tę opcję. Jeśli o czymś warto pamiętać – to o tym, by zwrócić uwagę na rzetelność dostawcy i jakość materiałów. Dzięki keramzytowi oszczędzamy – czas i pieniądze – tak czy inaczej. Warto zrobić to z głową.

Artykuł został dodany przez firmę


Inne publikacje firmy


Podobne artykuły


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.