Choć zima nam jeszcze w tym roku bardzo nie dokuczyła, z pewnością przyjdzie taka chwila, gdy będziemy musieli poradzić sobie ze śliską nawierzchnią, śniegiem i lodem na ścieżce, pojeździe czy chodniku. Jest na to kilka sposobów…

Nawierzchnię najlepiej odśnieżyć jak najszybciej, zanim śnieg zostanie zadeptany i powstanie zalodzenie. Na zdjęciu nawierzchnia i murek z kostki Natulit Massimo w kolorze torfowy brąz (Libet Decco) fot. Libet

Przygotowując się do odśnieżania własnej posesji trzeba uwzględnić specyfikę nawierzchni i przewidzieć jakie mogą być skutki użycia niewłaściwych narzędzi. Dla ambitnych są już dostępne elektryczne i spalinowe odśnieżarki. Większość z nas pozostanie jednak przy metodach tradycyjnych. Niezależnie od sposobu, wiosna powinna odsłonić niczym niezmienioną estetykę ścieżek wokół domu.

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że nie wolno kruszyć lodu żadnymi ostrymi narzędziami, jak kilofy, młotki, czy nawet metalowe łopaty - mówi Piotr Kułagowski z Libetu. - W połączeniu z użyciem siły łatwo doprowadzić do uszkodzenia kostki brukowej. Łopaty do odśnieżania zwykle nie są metalowe lub mają krawędź zabezpieczoną twardą gumą. Ich użycie na pewno nie zagrozi nawierzchni.

Jeśli z kolei zdążyło już pojawić się zalodzenie – zamiast je skuwać, lepiej sięgnąć po jeden ze sprawdzonych sposobów.

Zadbana nawierzchnia zachowa estetyczny wygląd nie tylko wiosną i latem, ale również zimą. Na zdjęciu po lewej nawierzchnia i murek z kostki Natulit Massimo w kolorze torfowy brąz (Libet Decco); po prawej nawierzchnia z kostki Quadro. fot. Libet

Ponadczasowy piasek

Tradycyjnie dobry jest piasek, który pewnie nigdy nie wyjdzie z użycia. Jest absolutnie bezpieczny i w niczym nie szkodzi nawierzchni. Coraz bardziej popularny jest staje się też mikrogres. Jest podobny do piasku, ale ma bardziej ostrą strukturę. Używa się go dość często, gdyż zapewnia większą przyczepność opon do drogi. Poza tym po zimie można go zamieść, przechować i wykorzystać w kolejnym sezonie.

W zwykłej kostce woda wnika w jej strukturę. Kostka z ALS „odpycha” wodę i utrzymuje ją na powierzchni. fot. Libet

Można również skorzystać z tzw. soli ekologicznych, przeznaczonych na chodniki i drogi, które nie tylko nie mają szkodliwego wpływu na środowisko naturalne, ale również na nasze obuwie, samochody i nawierzchnie - mówi Piotr Kułagowski. - Dużym plusem jest też to, że pojawiają się one w hipermarketach nawet w niewielkich opakowaniach, ok. 5 kg. Dzięki temu możliwe jest posypanie nimi choćby ścieżek wokół małego domku jednorodzinnego.

Lepiej unikać stosowania soli kuchennej i innych środków chemicznych, służących do odmrażania. Te przede wszystkim będą szkodzić roślinom w ogrodzie, a w niekiedy mogą doprowadzić do powstania wykwitów i plam na nawierzchni.

Mądry Polak… przed szkodą

O zimie warto też pomyśleć już na etapie wyboru kostki na nawierzchnię. Wiele z nich posiada specjalny system zabezpieczający przed wnikaniem zanieczyszczeń wraz z wilgocią w strukturę kostki. Takim rozwiązaniem jest ALS (Anti Liquid System), czyli nowoczesna technologia uszczelniająca kostkę od wewnątrz już w procesie produkcji.

Skutecznie chroni ona nawierzchnię przed wnikaniem w kostkę trudnych do usunięcia zabrudzeń – tłumaczy Piotr Kułagowski. - Dzięki ALS kostka zyskuje również lepsze parametry fizyczno-chemiczne i nie pojawiają się na niej wapienne wykwity.