Przyjęło się w Polsce myślenie, że posiadanie własnego basenu jest znakiem luksusu.

Że koszty takiego przedsięwzięcia są olbrzymie, że basen jest trudny w utrzymaniu, może najprościej: że przyjemność, czerpana z posiadania swojego basenu, nie równoważy wysiłku, włożonego w jego przygotowanie.

A przecież zdają się przeczyć tej opinii baseny, coraz częściej pojawiające się w przydomowych ogródkach – nawet nie w sąsiedztwie eleganckich willi, ale zwykłych, przeciętnych domów. Być może – po prostu – większości z nas brakuje odwagi, żeby odważniej marzyć o posiadaniu basenu? Pobieżny nawet rzut oka po istniejących możliwościach pozwala stwierdzić wszak z całkowitą pewnością, że taka inwestycja leży w zasięgu każdego średnio zasobnego portfela.

„Błyskawiczny rozwój tak technologii budowlanej – jak i basenowej, sprawił, że znacznie spadły koszty budowy wszelkiego typu basenów, przy jednoczesnym wzroście jakości efektów”, mówi pracownik firmy Wellpool, jednego z liderów rynku w dziedzinie innowacyjnych rozwiązań w tym zakresie. „Wprowadzane – również przez nasze przedsiębiorstwo – metody konstrukcyjne sprawiają, że budowa basenu w ogródku jest obecnie prostsza niż kiedykolwiek”.

Okazuje się, że rozeznanie się w ofercie daje chętnym spore pole do popisu. Szczególnie, że na posiadanie średnich rozmiarów basenu (do 30 m² powierzchni lustra wody) nie potrzeba żadnych specjalnych zezwoleń. Zresztą, dla chcącego – nic trudnego. Uzyskanie pozwolenia na budowę nawet dużego basenu z reguły nie nastręcza większych trudności. W istocie potrzeba tylko odrobiny determinacji. Rosnący wachlarz usług w dziedzinie konstrukcji basenów pozwala ze swobodą planować realizację swojego zamysłu.

Specjaliści dokładają wszelkich starań, by przydomowy basen spełniał najwyższe standardy. To zresztą coraz łatwiejsze. Pojawienie się nowych materiałów oraz technologii sprawia, że basen zbudowany minimalnym kosztem: jakością nie odbiega dalece od luksusowych pływalni. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że codzienny ruch sprzyja nie tylko utrzymaniu dobrej kondycji fizycznej – ale także zdrowia. A to przecież nie wszystko. Choć zakrawa to na paradoks, badania wskazują jasno, że pływanie sprzyja także wydajniejszej pracy umysłu, a odprężenie ciała łatwo przekłada się na uspokojenie myśli. Tym bardziej warto mieć basen pod ręką. Długa droga na miejską pływalnię, niesprawne prysznice, szafki, zagrożenie chorobami, tłok... same potrafią wygenerować tyle stresu, że pływanie przestaje być przyjemnością.  Atuty własnego basenu w tym względzie się niezaprzeczalne. Otwarty jest zawsze, w miarę chęci i możliwości właściciela. Być może dopiero taka formuła pozwala w pełni wykorzystać terapeutyczny charakteru kontaktu z wodą.

Ale nawet to jest przecież jedynie wstępem do niezliczonych możliwości, otwieranych przez posiadanie basenu. Tradycyjny grill, połączony z kąpielą w basenie - nabierze niepowtarzalnego charakteru. Przecież obecnie nie potrzeba nawet ciepłego i długiego lata. Nowoczesne systemy grzewcze pozwalają uzyskać odpowiednią temperaturę wody na weekend. Warto wykorzystać wolną chwilę i zorganizować imprezę – z basenem. Brzmi jak z amerykańskiego serialu? Być może. Ale właśnie z powodów, o których mówiliśmy wcześniej – wciąż pokutuje przekonanie, że własny basen jest zbędnym luksusem, właściwym wyższym sferom. Eksperci próbują nas przekonać, że to przestarzały pogląd. Cenniki na firmowych stronach również.

Nowoczesne technologie budowlane pozwalają cieszyć się basenem ściśle dostosowanym do oczekiwań właściciela. Problemem nie jest już konstrukcja basenu – ale dodatki, takie jak trampolina, wieża do skoków, jacuzzi, albo prozaiczniej: system ogrzewania i filtrowania wody... paleta możliwości jest bogata. Rozeznanie w ofercie oraz porady ekspertów pozwolą wybrać wariant, który najlepiej będzie odpowiadał prywatnym potrzebom. Warto skorzystać z pojawiających się możliwości. Skorzystać z komfortu – na preferencyjnych warunkach.