budowa

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

ALTERNATYWA DLA ŻARÓWEK

Niektórzy już gromadzą zapasy, inni mają nadzieję, że zaopatrzenia w sklepach wystarczy jeszcze na kilka tygodni. Ten znikający z półek towar to tradycyjna żarówka 100-watowa, której wycofywanie z rynków unijnych - zgodnie z rozporządzeniem Komisji Europe

lars.alternatywa1.210909.webp
Balkon
fot. LARS
lars.alternatywa2.210909.webp
Basen
fot. LARS
lars.alternatywa3.210909.webp
Wnętrze - LED
fot. LARS
lars.alternatywa4.210909.webp
Wnętrze - LED
fot. LARS
lars.alternatywa5.210909.webp
Wnętrze łazienki - LED
fot. LARS
lars.alternatywa6.210909.webp
Węże świetlne - mieszkanie
fot. LARS
Niektórzy już gromadzą zapasy, inni mają nadzieję, że zaopatrzenia w sklepach wystarczy jeszcze na kilka tygodni. Ten znikający z półek towar to tradycyjna żarówka 100-watowa, której wycofywanie z rynków unijnych - zgodnie z rozporządzeniem Komisji Europejskiej - rozpoczęło się 1 września 2009. Najwyższy czas rozejrzeć się za alternatywą

Skutki decyzji Unii Europejskiej prędzej czy później odczuje każde gospodarstwo domowe. Od 1 września br. sklepy nie mogą już zamawiać nowych dostaw żarówek 100 W, więc będą one do kupienia jedynie tak długo, jak długo wystarczy zapasów w magazynach. A te kurczą się w zaskakującym tempie. Sytuacja nie dotyczy tylko żarówki stuwatowej. Jej śladem pójdą za rok żarówki o mocy 75 W, a za dwa lata -  żarówki 60 W. We wrześniu 2012 r. ze sklepów mają zniknąć żarówki o najniższej mocy (15, 25 i 40 W). Najpóźniej za kilka lat pożegnamy więc wynalazek Thomasa Edisona na dobre.

Mimo narzekań eurosceptyków, oświetleniowa rewolucja nie odbywa się bez przyczyny. Żarówka, obchodząca w tym roku 130-te urodziny, swój technologiczny zenit osiągnęła w latach 50-tych XX wieku. Od tamtej pory budowa i wygląd tradycyjnych żarówek się nie zmienił. Niezmienna pozostaje też ich nieefektywność - tylko 5 procent energii zużywają na produkcję światła, a pozostałe 95 procent (!) na emisję ciepła do otoczenia. Nowoczesne źródła światła są dużo bardziej wydajne i pobierają znacznie mniej prądu, dlatego zastąpienie nimi tradycyjnych żarówek to element walki ze zmianami klimatycznymi.

Co zamiast wolframu?

Oświetlenie energooszczędne to, zgodnie z planem Unii Europejskiej, przede wszystkim świetlówki kompaktowe. Jednak według ekspertów jest tylko kwestią czasu, zanim świat wymieni świetlówki na technologię LED (ang. light-emitting diode). Świetlówki są jak stacja przesiadkowa, LED – docelowa. Obecnie jest ona mniej popularna niż świetlówki, ale rozwija się w błyskawicznym tempie.

– Dziś lampy i przewody, w których źródłem światła są diody LED, wykorzystuje się między innymi w reklamie zewnętrznej do zaznaczania krawędzi obiektów oraz jako element wystroju wnętrz komercyjnych i mieszkalnych – wyjaśnia Maciej Leonhard z firmy LARS, produkującej oświetlenie typu LED. – Ich zastosowanie jednak ciągle się rozszerza - dodaje.

Dzięki odporności na uszkodzenia i wibracje oraz wytrzymałości na wahania temperatur, diody LED sprawdzają się też doskonale w przemyśle ciężkim oraz na zewnątrz budynków. - Ze względu na szeroką paletę kształtów i barw, oświetlenie LED, np. w postaci węży świetlnych, z powodzeniem może zastąpić w domach żarówki, nadając przy tym wnętrzom niepowtarzalny charakter – uważa Leonhard. 

Świetlówka kontra LEDówka

Technologia diod elektroluminescencyjnych ma wiele zalet, które sprawiają, że jest lepsza od lamp fluorescencyjnych. Przede wszystkim, diody LED są zbudowane z bezpiecznych dla człowieka materiałów, zaś świetlówka zawiera szkodliwą rtęć.

Dlatego, gdy się stłucze, trzeba długo wietrzyć pomieszczenie; ponadto, nie można ot tak wyrzucić jej do śmieci, ponieważ jest odpadem niebezpiecznym. Co więcej, światło świetlówek jest zimne i nieprzyjemne, a twarzom nadaje „trupi” kolor. Natomiast diody LED urzekają bogactwem barw i ciepłem emitowanego przez nie światła.

Świetlówki mają też inne kształty i wymiary niż wolframowe żarówki i choć teoretycznie mają pasować do naszych żyrandoli czy lampek na biurkach, może okazać się, że światło jest rozproszone inaczej i przeszkadza albo nawet oślepia. Wtedy, oprócz żarówek, trzeba będzie wymienić całe lampy. To bardzo podwyższy
i tak znaczne wydatki związane z wymianą oświetlenia.

Dobra świetlówka kosztuje ponad 20 zł, często więc decydujemy się na produkty tańsze. Kiedy wymiany będą wymagały wszystkie domowe źródła światła, na pewno wiele osób jako priorytet wyboru świetlówek potraktuje cenę, a nie jakość.

Tańsze świetlówki to gorsze materiały, a w rezultacie migoczące, nierówne światło. Niestety nie dają też takiej mocy, jaką obiecuje się nam na opakowaniu. Bardzo uciążliwą wadą świetlówki kompaktowej jest również to, że pełną moc świecenia uzyskuje dopiero po około minucie. Nie sprawdzi się ona w miejscach, gdzie często się ją włącza i wyłącza, np. w toalecie kilkuosobowej rodziny. Zupełnie inaczej jest z diodami LED, których czas reakcji jest krótszy niż tradycyjnej żarówki, o świetlówce nie wspominając.

Z pewnością wielu z nas, niezadowolonych z uregulowań narzuconych nam przez Unię Europejską, jeszcze długo będzie się trzymać tradycyjnych żarówek, bazując na zapasach. Nie może to jednak trwać długo. Dlatego warto się zastanowić, czy nie lepiej od razu zainwestować w nową technologię LED, przynajmniej jeśli chodzi o część domowego oświetlenia. Będzie to przynajmniej wydatek jednorazowy i pozwoli w przyszłości uniknąć kolejnych kosztów wymiany świetlówek na elektroluminescencyjne diody.


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.