22-02-2011, 00:00
Wiosna to dobry moment na rozpoczecie budowy |
To, jaki rodzaj fundamentu zastosujemy, zależy w dużej mierze od wyników geotechnicznych badań gruntu. Obserwując występującą na działce roślinność możemy zgromadzić pewne informacje na temat głębokości wód gruntowych (np. na terenach podmokłych często występuje trzcina).
Nie zawsze jednak te wskazówki są wystarczające. Wówczas rozsądnym posunięciem będzie zlecenie ekspertyzy geodecie.
– Choć nie ma jednoznacznego przepisu, który nakazywałby taką analizę gruntu, warto ją przeprowadzić. Zwłaszcza, jeśli nie chcemy, by spotkała nas niemiła niespodzianka w postaci wody w piwnicy oraz pękających ścian. Warto przemyśleć tę sprawę jeszcze na etapie projektu, ponieważ to od wyniku ekspertyzy powinien zależeć rodzaj zastosowanego fundamentu. W przypadku, kiedy badań nie było, a grunt okaże się niezgodny z założeniami projektu, wówczas jest ostania szansa na ich przeprojektowanie. Niestety późniejsze zmiany mogą znacznie nadszarpnąć nasz budżet – mówi Bartłomiej Zięba.
Na niepewnym gruncie
Wprawdzie w Polsce większość gruntów jest wystarczająco bezpieczna do zabudowy jednorodzinnej, jednak znajdą się i takie, na których budowa jest niewskazana. Zaliczamy do nich grunty nasypowe, które z reguły są efektem nielegalnych wysypisk śmieci. Są one najbardziej niejednoznaczne pod względem budowlanym, ponieważ stanowią mieszaninę różnych rodzajów gleby. Takie podłoże często wyklucza budowę, a jeśli nawet nie, to potrzebne są kosztowne rozwiązania konstrukcyjne i izolacyjne. – Do tzw. gruntów niebezpiecznych, z pewnością należy zaliczyć działki z przewagą gruntów organicznych – mułów i torfów. Zdecydowanie odradzam też budowę na terenach zalewowych, ponieważ ich grunty – mady, cechuje słabe podłoże – mówi Bartłomiej Zięba.
Jaki rodzaj fundamentu
Wiosna to dobry moment na rozpoczecie budowy |
Kształt i rodzaj zastosowanego fundamentu zależy od rodzaju gruntu budowlanego i typu konstrukcji budynku, a także głębokości posadowienia.
Projekt fundamentów powinien być zawsze zaadoptowany do warunków gruntowych danej działki. Ze względu na głębokość posadowienia fundamenty dzielimy na płytkie i głębokie.
Fundament płytki zwany też bezpośrednim lub tradycyjnym jest posadowiony bezpośrednio na gruncie nośnym za pomocą ław, stóp, płyt fundamentowych, rusztów czy skrzyń. Znajduje się na głębokości nie większej niż 4-5 m poniżej poziomu terenu. Zazwyczaj ten rodzaj posadowienia rozpatrywany jest w pierwszej kolejności, ponieważ to najtańsze i najprostsze rozwiązanie. Nie wyklucza także wybudowania piwnicy.
Fundament głęboki inaczej pośredni przekazuje obciążenie budowli na niżej położone warstwy gruntu dzięki zastosowanym elementów konstrukcyjnych, np. palom, studniom lub ścianom szczelinowym. Zwykle stosujemy je, gdy na działce występują niekorzystne warunki wodno-gruntowe. Poniżej lustra wody stosujemy specjalne fundamenty na kesonach.
Bezpieczne posadowienie
Aby budynek był bezpiecznie posadowiony, należy przeprowadzić, wspomniane już, szczegółowe badanie gruntu. - Przy ustalaniu głębokości posadowienia koniecznie trzeba wziąć pod uwagę pewne czynniki. Przede wszystkim cechy gruntu – jego nośność, ułożenie poszczególnych warstw i poziom wody gruntowej, a także głębokość posadowienia budynków sąsiednich oraz głębokość przemarzania gleby. Podstawa fundamentu musi znaleźć się na głębokości min. 0,5 m – dodaje Bartłomiej Zięba. Jeśli zaś chodzi o fundamenty domów bez piwnic, to wykonujemy je poniżej strefy przemarzania gruntu. W Polsce, w zależności od regionu sięga ona od 0,8 do 1,4 m.
Jeżeli projekt jest już gotowy, zrobiono niezbędne obliczenia i znany już wyniki badań gruntowych, wówczas możemy przystąpić do rozpoczęcia prac fundamentowych.
Podobne artykuły
Komentarze