Problemy z akustyką i wentylacją, hałaśliwi sąsiedzi, niedobór miejsc parkingowych. To tylko niektóre z wielu argumentów przemawiających za wyprowadzką z bloku.

Mieszkanie w starym budownictwie ma swoje zalety i wady. Jednakże te drugie coraz bardziej zaczynają przyćmiewać wszystko, co dobre.

Ponad 50 proc. polskich rodzin nadal mieszka w blokach z wielkiej płyty. Pomimo bardzo dobrze rozwiniętej infrastruktury takich osiedli, często atrakcyjnej lokalizacji i dobrej komunikacji, popyt na takie mieszkania z roku na rok spada. Polacy zaczynają chcieć czegoś więcej.

Dom nie do Poznania

Stopniowo zmieniają się wyobrażenia Polaków dotyczące wymarzonego „M”. Nasz rynek nieruchomości powoli przejmuje trendy z zachodu, gdzie głównym przedmiotem obrotu są nie mieszkania, lecz domy. Entuzjaści tego rodzaju inwestycji cenią sobie posiadanie własnego garażu, ogrodu, tarasu czy kominka, a tych jak wiadomo często próżno szukać w blokach. Atrybuty te stają się na tyle ważne, iż dla nich jesteśmy nawet skłonni wyprowadzić się poza miasto. Wymarzonego M nie szukamy już w Poznaniu, ale na jego obrzeżach. Z racji tego coraz większą popularnością cieszą się miejscowości takie jak Robakowo, Kamionki czy Koninko.

Os. Sosnowe w Kamionkach

Os. Sosnowe w Kamionkach

– Nasze mieszkania w willach w Robakowie na os. Świerkowa Polana cieszą się tak dużym zainteresowaniem, iż w ciągu niespełna kilku miesięcy podpisaliśmy 42 umowy rezerwacyjne z klientami i tym samym planujemy rozpoczęcie kolejnego etapu inwestycji – mówi Piotr Swoboda, prezes Skaland Sp. z o.o. Zjawisko migracji poza aglomerację nie dotyczy jednak wszystkich. O ile rodziny z dziećmi cenią sobie posiadanie własnego ogrodu oraz ciszę i spokój przedmieścia, o tyle single stawiają na piedestale lokalizację czy bliskość centrum i przez to wybierają miasto.

Nie taki drogi dom jak go malują

Większość z nas uważa, że nabycie domu znacznie bardziej naraża nasz portfel na szwank niż kupno mieszkania. Nikt przecież nie każe nam kupować od razu całego domu. Ciekawym rozwiązaniem dostępnym od pewnego czasu na rynku są lokale w zabudowie szeregowej bądź bliźniaczej, które posiadają wszystkie zalety domu i tylko dobre strony mieszkania. Wspomniane lokale kuszą ceną, gdyż ta, z racji ich usytuowania na obrzeżach miasta jest znacznie niższa niż w przypadku mieszkań w stanie deweloperskim znajdujących się w obrębie Poznania. I tak, cena za metr kwadratowy lokalu w mieście oscyluje pomiędzy 5-8 tys. zł., natomiast na jego obrzeżach wynosi zaledwie około 4 tys. zł za mkw. – W przypadku Osiedla Sosnowego w Kamionkach dom w zabudowie szeregowej o powierzchni 98,3 mkw. można nabyć już za 355.140 zł). – dodaje Piotr Swoboda.

Mówiąc o kosztach należy wziąć także pod uwagę późniejsze wydatki płynące z tytułu posiadania własnego M. Mieszkając w bloku ponosimy opłaty za zużycie mediów (według liczników bądź ryczałtowo) oraz czynsz, z którego część w przypadku mieszkań spółdzielczych, a niekiedy i wspólnotowych płynie na fundusz remontowy. Natomiast mieszkając w domu czy to jedno- czy wielorodzinnym jedynie ponosimy opłaty ”licznikowe” oraz raz do roku opłacamy podatek od nieruchomości.

Przed podjęciem jednej z najważniejszych decyzji życia, jaką bez wątpienia jest kupno wymarzonego M, warto przemyśleć sobie na czym nam najbardziej zależy. Czy ważna jest bliskości centrum i licznych miejsc rozrywkowych czy może ważniejsze będzie miejsce do grillowania i bliskość natury.