budowa

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

ATLAS na Atlasie

Pracownicy ATLASA, znanego producenta chemii budowlanej, uczcili 20-lecie firmy, zdobywając Dżabal Tubkal (4167 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Wysokiego Atlasu. Były emocje, pot, krew i łzy.

Pracownicy ATLASA, znanego producenta chemii budowlanej, uczcili 20-lecie firmy, zdobywając Dżabal Tubkal (4167 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Wysokiego Atlasu. Były emocje, pot, krew i łzy.

Z okazji 20-lecia dnia 20 września br. górę szturmowało 17 pracowników ATLASA pod opieką dwóch przewodników. Wyruszyli ze schroniska, znajdującego się w odległości ok. 3 km od szczytu. Pierwszy osiągnął cel Stanisław Grabarczyk, atlasowy informatyk-programista. – Wszedłem pierwszy, co jednak nie znaczy, że byłem najszybszy, ponieważ szliśmy w czterech oddzielnych grupach. Co czułem? Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie. Na szczycie było bardzo zimno i potężnie wiało. Ale, gdy dotarli inni, cieszyliśmy się, jak dzieci. Dla amatorów, to już nie są przelewki. Ciężkie podejście, coraz mniejsza ilość tlenu w powietrzu, kilka osób odczuwało objawy choroby wysokościowej. Ale warto było!

Pomysł wyprawy narodził się kilka miesięcy temu. Wspinaczkę zaplanowano górską, ale inicjatywa była oddolna i na tyle porywająca, że szybko skupiło się wokół niej grono zapaleńców. Przygotowaniom kibicowała cała załoga ATLASA – w kilku wydaniach gazetki zakładowej Klekot opisywane były przygotowania do wyprawy, jej uczestnicy dzielili się swoimi pomysłami na szlifowanie kondycji, były nawet deklaracje rzucenia palenia! Zwieńczeniem treningów była sierpniowa wspinaczka na Rysy (2499 m n.p.m.).

Ten niebanalny sposób na uczczenie jubileuszu znalazł uznanie w oczach zarządu ATLASA. Firma sfinansowała wszystkim uczestnikom wyprawy przelot samolotem.

Artykuł został dodany przez firmę


Inne publikacje firmy


Podobne artykuły


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.